Polski Związek Firm Deweloperskich przeprowadził analizę, z której wynika, że wymogi, jakie ma Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej co do budowy lub zakupu energooszczędnych budynków, do których Fundusz dopłaci, są wręcz absurdalnie kosztowne. Koszty są nawet wyższe niż oczekiwane zyski z inwestycji. Na rynku usług bankowych pojawiły się już oferty kredytów na energooszczędne budynki z dopłatą Funduszu. Jednak zainteresowanie nimi ma się zwiększyć dopiero w drugiej połowie tego lub w przyszłym roku. Jest to związane z czasem trwania inwestycji z przysługującą dopłatą. Przy udzielaniu kredytów na budowę energooszczędnych domów Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska będzie współpracował z siedmioma bankami. Są to Bank Ochrony Środowiska, Bank Polskiej Spółdzielczości, Deutsche Bank PBC, SGB-Bank, Getin Noble Bank, Nordea Bank Polska i Bank Zachodni WBK. Dopłaty zamkną się w łącznej kwocie 300 mln zł do 2018 r. i zostaną rozdysponowane pomiędzy osoby budujące dom lub nabywające go od dewelopera. Z wyliczeń wynika, że taka kwota dopłat pozwoli na zbudowanie 12 tys. domów jednorodzinnych i mieszkań. Jednak eksperci dowodzą, że przygotowywany program jest nieopłacalny, zarówno dla nabywców, jak i dla deweloperów. Narzucone wymagania sprawiają, że koszty inwestycji w dużym stopniu przekraczają zyski.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply
View Comments