„Nowoczesny” dom – piękno czy brzydota

„Nowoczesny” dom - piękno czy brzydota

Pojęcie domu „nowoczesnego” jest tak pojemne, że niekiedy trudno odgadnąć co za nim faktycznie się kryje. Przez dom „nowoczesny” można bowiem rozumieć zarówno dom wzniesiony w stylu historyzującym, ale z użyciem najnowszych technologii i materiałów; można jednakże „nowoczesność” odnieść bardziej ku formie i funkcjonalności obiektu mieszkalnego, w takim ujęciu dom „nowoczesny” staje się często polem do szerokich dyskusji. Jakie są zatem wyznaczniki „nowoczesnego” domu? Po pierwsze można mówić o uproszczonej formie – proste geometryczne bryły, których elegancka kompozycja niesie ze sobą wysoką funkcjonalność – stanowią jedną z cech kluczowych takiego budownictwa. Ornamenty i zdobienia są niepotrzebne – za to detal architektoniczny ma być wprost idealny – oto kolejne z wytycznych „nowoczesnego” budownictwa. Kwestie symetrii schodzą na drugi plan ustępując miejsca funkcjonalności poszczególnych rozwiązań. Tradycyjne podziały wnętrz na kuchnię, jadalnię, salon przestają weń obowiązywać, garderoba w sypialni, awangardowe rozwiązania łazienek – to trendy nowoczesnego domu, które najszybciej przyjęły się w polskim budownictwie. Jednakże rozwiązania na wskroś nowoczesne nie cieszą się zbyt dużym kredytem zaufania Polaków. Często można spotkać się z opiniami, że takie domy są „dziwaczne,” „zimne” lub po prostu brzydkie. Rodacy akcentują także wysokie koszty budowy takiego domu, zatem póki co „nowoczesne” budownictwo pozostaje raczej strefą niszową.