Kiedy nie ma sypialni

Kiedy nie ma sypialni

Dla wielu osób brak osobnej sypialni to niestety wciąż przykra konieczność. Aczkolwiek są osoby, które świadomie rezygnują z tradycyjnego wydzielonego miejsca do snu łącząc w jedno strefę pracy dziennej i nocnego wypoczynku. Jak zatem umiejętnie połączyć w jednym pomieszczeniu różne funkcje? Możliwości jest wiele. Najbardziej tradycyjne rozwiązania ograniczają się do kupna rozkładanej sofy bądź kanapy. Jest to o tyle dobry sposób gdyż nie musimy wydzielać osobnej przestrzeni sypialnej. „Inteligentne” rozkładane sofy z pojemnikiem na pościel z integralnie połączonym modułem półek stanowią zarówno miejsce do dziennego i nocnego wypoczynku. Jednakże jeżeli zależy nam aby zaakcentować przestrzeń sypialną i mamy dość miejsca aby wstawić tradycyjne łóżko można zastanowić się nad kilkoma ciekawymi rozwiązaniami. Pierwszym z nich jest ustawienie niewielkiej ścianki gipsowo – kartonowej, która oddzieli strefę dzienną od sypialnej. Ważne jest aby nie była ona ustawiona byle jak i byle gdzie. Umiejętnie umieszczona ścianka, która naturalnie wkomponuje się w design wnętrza delikatnie odznaczy obie strefy. Kolejnym rozwiązaniem jest zamontowanie przydymionych tafli szkła, które zasłonią łóżko. Bardziej odważni mogą pokusić się o ażurowe sznurkowe zasłony. Jednakże chyba najbardziej funkcjonalnym rozwiązaniem może być antresola, która może stanowić doskonały kącik sypialny.