Koniec ery meblościanek

Czasy PRL kojarzą się głównie z kartkami i pustymi półkami w sklepach. Niestety trudno było cokolwiek kupić, a radość sprawiał właściwie każdy zakup. Nic zatem dziwnego, że zakup typowe meblościanki był niegdyś źródłem prawdziwej satysfakcji. Duże i kanciaste meble, które można było ustawić wzdłuż całej ściany z pewnością były bardzo funkcjonalne i pojemne. Niestety ich wygląd pozostawiał wiele do życzenia. Zwłaszcza te wysokie, toporne, wykonane ze zwyczajnej płyty z wiekiem zaczęły robić coraz gorsze wrażenie. Podobnie jak wzorzyste tapety z czasem stały się przykładem typowego kiczu i tandety. Na szczęście czasy meblościanek dawno już minęły, a na ich miejsce zaczęły pojawiać się meble bardziej minimalistyczne, nowoczesne, o ciekawych kształtach, a nawet jeśli zajmują całą ścianę, to są jej prawdziwą ozdobą. Producenci mebli bawią się nie tylko kształtem, ale również i kolorem mebli. Samo drewno ma wiele odcieni, a poza tym z powodzeniem można znaleźć w sklepach meble kolorowe: czarne, czerwone, bielone wapnem, z elementami ze szkła i metalu. Nic dziwnego, że przyciągają wzrok i mogą stać się prawdziwą ozdobą każdego pomieszczenia. Chociaż producenci dokładają wszelkich starań, żeby stworzyć meble idealne do każdego pomieszczenia, to zazwyczaj skupiają się na salonie. Właśnie to pomieszczeni uchodzi za najbardziej reprezentacyjne w całym lokalu.